Denver boryka się z kryzysem mieszkaniowym, z tysiącami ludzi żyjących na ulicach. W celu rozwiązania tego problemu, burmistrz Mike Johnston zaproponował stworzenie mikrospołeczności, które do końca roku miałyby pomieścić 1000 osób. Jednym z potencjalnych miejsc na te mikrospołeczności jest pusty parking znajdujący się w pobliżu skrzyżowania W. Alameda Avenue i Interstate 25.

Ten teren, który jest przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową, mógłby pomieścić nawet 12 pięter stałego budownictwa. Jednak w krótkim okresie czasu rozważa się jego wykorzystanie jako tymczasowego rozwiązania mieszkaniowego. Firma inżynieryjno-planistyczna SEH, przedstawiła miastu koncepcję planów do zatwierdzenia. Plany obejmują opcje zarówno 40 schronów paletowych, jak i 21 tymczasowych zarządzanych jednostek społecznościowych, wraz z dodatkowymi udogodnieniami dostępności i wykorzystaniem przez społeczność.

Te mikrospołeczności miałyby ogrodzenie i priorytetowy proces uzyskiwania zezwoleń w mieście. Nie są jednak przeznaczone jako rozwiązanie długoterminowe. Wielu osób mieszkających w tych społecznościach z czasem przechodziłoby do mieszkań z ograniczeniami dochodowymi, które obecnie są w krótkim dostępie w Denver.

Podczas gdy 12-piętrowy budynek na tym terenie mógłby zapewnić więcej mieszkań niż kilkadziesiąt małych domków, proces budowy takiego budynku byłby czasochłonny i kosztowny. W międzyczasie pilnie potrzebne jest jednak mieszkanie, nawet jeśli jest tymczasowe i małe. Organizacje non-profit sugerują, że państwowa działka mogłaby zostać wykorzystana jako mikrospołeczność, a następnie przekształcona w przystępne cenowo mieszkania w przyszłości.

Zaproponowane mikrospołeczności są częścią większego wysiłku mającego na celu rozwiązanie kryzysu bezdomności w Denver. Poprzez dostarczanie natychmiastowych opcji mieszkaniowych i priorytetowe rozwijanie przystępnych cenowo mieszkań, miasto ma nadzieję ustabilizować długoterminowe czynsze i wspierać osoby w wyjściu z bezdomności.

Źródło: Kevin J. Beaty/Denverite